Inspiracją do napisania inscenizacji o powstańcach, którzy walczyli podczas Powstania Warszawskiego, były uroczyste obchody 60 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Pracując w szkole podstawowej właściwe wydawało mi się przedstawienie rówieśników aktualnych uczniów, którzy walczyli i oddawali swe życie dla wolnej Polski. Miało to służyć pobudzeniu świadomości narodowej i uczuć patriotycznych u uczniów. Scena I Jeremi Cześć, Dietrich! Gdzie się spieszysz?
Dietrich Cześć, Jeremi! Nie mogę powiedzieć, muszę już iść.
Jeremi (łapie Dietricha za połę kurtki) Proszę! Powiedz mi. Ja też chcę walczyć. Zgłoś mnie do swego dowództwa. Proszę cię, przecież jesteśmy kolegami...
Dietrich Zobaczę Jeremi, zobaczę co da się zrobić. Czekaj na sygnał. I nikomu nic nie mów.
(Dietrich odchodzi szybko, Jeremi, zamyślony, idzie powoli nawet gdy już narrator 1 mówi).
Narrator 1 Ta historia zdarzyła się naprawdę.
Narrator 2 1 września 1939 roku Niemcy napadli na Polskę i rozpoczęli II Wojnę Światową.
Narrator 3 Polacy bronili się. Do walki włączali się również ludzie młodzi, nawet wasi rówieśnicy.
Narrator 4 Rozpoczynamy wędrówkę, która nie będzie łatwa. Iść musimy ostrożnie, bo dotykamy tu kruchych i cennych wspomnień.
Narrator 1 Niemcy podbili Polskę, ale Polacy nie poddali się i cały czas podejmowali walkę.
Narrator 2 Oto historia grupy przyjaciół walczących w oddziale zwanym „Parasol”.
Scena II (Idzie dwóch chłopców, ręce w kieszeniach, delikatnie się rozglądają, dają sobie znaki głowami. Jeden staje na czujce, drugi wyjmuje kredę z kieszeni i zaczyna rysować. W tle z magnetofonu słychać kroki, coraz głośniejsze. Zaniepokojenie u obu, kroki cichną. Nieruchomieją na czas czytania narratora.
Narrator 2 Znak Polski Walczącej, znak, że Polska nadal żyje i walczy o niepodległość. Był to znak dla rodaków żeby nie poddawali się. Znak dla Niemców, że wojna jeszcze trwa, że nie są jeszcze zwycięzcami.
(Kończy rysować znak Polski Walczącej. Kiwają z zadowoleniem głowami, odchodzą w dwie różne strony.)
Scena III Nina Krysiu, muszę zanieść „przesyłkę” (pokazuje kształt broni) na ul. Miodową.
Krysia To bardzo niebezpieczne. Co będzie gdy złapią cię Niemcy? I dlaczego musisz robić takie niebezpieczne rzeczy?
Nina Jestem w podziemnej organizacji. Robię to dla Polski. Aby była kiedyś wolna. Mam dobre papiery, pracuję na rzecz dzieci, jestem Polką i chrześcijanką. To można udowodnić i ... i gdyby mnie złapali będę udawała, że jestem pielęgniarką, która idzie do chorego.
Krysia Wyobrażam sobie ciebie jako pracownicę socjalną. Uważaj na siebie!
(ściskają się, odchodzą).
Narrator 3 W tajnych organizacjach walczyły również dziewczęta. Przenosiły broń, raporty, rozkazy. Były łączniczkami i sanitariuszkami.
Narrator 4 Za złapanie z tymi przedmiotami groziło rozstrzelanie lub wywóz do obozu koncentracyjnego. Dziewczęta narażały swoje życie, ale nigdy nie odmawiały wykonania rozkazu.
Scena IV Narrator 1 1 sierpnia 1944 roku w Warszawie wybuchło Powstanie Warszawskie. Warszawiacy zaczęli walczyć o wyzwolenie spod okupacji niemieckiej.
(Nakładamy opaski! Śpiewając piosenkę)
Nie złamie wolnych żadna klęska. Nie strwoży śmiałych krwawy trud – Pójdziemy razem do zwycięstwa. Gdy ramię w ramię stanie Lud.
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój. Za każdy kamień Twój, Stolico damy krew! Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój, Gdy padnie rozkaz Twój, Poniesie wrogom gniew!
Powiśle, Wola i Mokotów, Ulica każda, każdy dom – Gdy padnie pierwszy strzał, bądź gotów, Jak w ręku Boga złoty grom.
Warszawskie ...
Ola Och! Krysiu! Nie jestem przygotowana na to, co się dzieje. Nie byłam przygotowana na to, co mam robić. Mamy za mało żywności, za mało broni, za mało środków opatrunkowych! Domy są palone, giną ludzie, wszędzie panują choroby. To takie straszne.... Słyszałam, jak ludzie opowiadają, że ci, których Niemcy złapią zostają wywiezieni do obozów...
Krysia Olu, póki powstanie trwa nie wolno nam się poddawać. Bądź silna. Wielu ginie dla Polski. Ale sama nie wiem do czego to doprowadzi? Kiedyż to piekło się wreszcie skończy? Nic dobrego w Europie się już nie zdarzy!
Ola Pewnego dnia to wszystko się skończy. Pewnego dnia świat zobaczy w tym wszystkim ważny punkt zwrotny. Pewnego dnia ludzkość uzna to za przykład sytuacji, która nigdy już nie może się powtórzyć.
Krysia Och, mam nadzieję, że się nie mylisz.
Narrator 1 Powstańcy podjęli niemal beznadziejną walkę z przeważającym liczebnie i lepiej uzbrojonym okupantem.
Narrator 2 Dowódcy powstania liczyli na pomoc sojuszniczych państw, ale ta nie nadciągała. Byli przygnębieni, ale nie zaprzestawali walki.
(Sanitariuszki bejmują się, poprawiają torby sanitariuszek i oddalają się).
Scena V (Scena pusta, w oddali słychać wybuchy, strzały).
Na środku sali siedzi dziewczyna „Miła” pisze pamiętnik. Narrator, którego nie widać czyta, jakby myśli dziewczyny.
„Dziś budowaliśmy barykadę na rogu Młynarskiej i Żytniej. Pomagali nam cywile. Wyrywaliśmy bruk z ulicy, ustawialiśmy beczki z ziemią, wszystko co nadawało się na barykadę. Wszystko aby zatrzymać Niemców. Na czubku któryś z chłopców umocował parasol. A niech wszyscy wiedzą, że tu placówka Parasola! Nagle zaczęło się. Czołgi niemieckie. Nasi nie wytrzymują się, wycofują. Słyszę czyjś krzyk: Sanitariuszka! Biegnę w tamtą stronę. Jest pierwszy ranny, krwawi. Zakładam opatrunek, z pomocą Niny niosę powstańca do szpitala. Ilu jeszcze musi być rannych, a ilu zginąć aby to się skończyło...”
Scena VI (Siedzą chłopcy i dziewczyny w półkolu. Jedzą, piją, rozmawiają po cichu. Wołają Ziutka, który siedzi gdzieś z boku).
Jeremi Ziutek, co tak siedzisz z daleka. Chodź do nas, brakuje nam twego głosu...
Ziutek Zaraz , zaraz. Próbowałem coś napisać. Piosenkę.
Chłopcy Dawaj! Pokaż! Zaśpiewaj!
Ziutek śpiewa początek, dołączają się do niego pozostali.
Pałacyk Michla, Żytnia, Wola Bronią się chłopcy od Parasola, Choć na Tygrysy mają visy, To warszawiacy – fajne urwisy są!
-Czuwaj, wiaro, i wytężaj słuch, Pręż swój młody duch, Pracując za dwóch.
Wiara się bije, wiara śpiewa, Niemcy się dziwią, krew ich zalewa, Różnych sposobów się imają, Co chwila szafę nam przesuwają.
Z tyłu za linią dekowniki, Intendentura, różne umrzyki, Gotują zupę, czarną kawę, Takim sposobem walczą o sprawę.
Dietrich No, chłopcy i dziewczęta! Kończymy posiedzenie! – Wstał- Wojna się jeszcze nie skończyła, w nocy macie warty. Trzeba się trochę przespać.
(Odchodzą, jedni siadają na wartę, inni kładą się spać. Gaśnie światło.)
Scena VII Miła Panie poruczniku, meldunek z Dowództwa odcinka.
Gurt Spocznij. Dziękuję. Idź coś zjedz i odpocznij. Będziesz mi jeszcze dziś potrzebna.
Miła Pan porucznik wie, że mamy tylko trochę kaszy – plujki. Już 3 tydzień jemy tylko to. (dziewczyna pokazuje czarną kaszę gryczaną)
Gurt Wiem, ale musisz jeść, bo mi umrzesz z głodu dziewczyno.
Miła Nic mi nie będzie. Przynajmniej będę szczupła.
Gurt Przecież od rana mi biegasz z rozkazami i meldunkami. Z każdym dniem coraz bardziej mizerniejesz , a bez ciebie już dawno by nas rozjechali czołgami.
Miła To nie ja walczę na barykadzie! To nie ja muszę zatrzymywać czołgi butelkami z benzyną!
Gurt Miła, twoja służba jest równie ważna, a i bardziej niebezpieczna. Biegasz tam, gdzie bałbym się posłać któregokolwiek z moich chłopaków. Idź zjedz coś i prześpij się.
Scena VIII Miła podchodzi do grupki chłopców i dziewcząt. Dostaje menażkę.
Orzeł Dziś w nocy znów ruski samolot krążył nad naszymi pozycjami.
Miła Mów, Orzeł, zrzucił coś?
Orzeł Taaak, zrzucił, a my ja głupcy paliliśmy ogniska, błyskaliśmy latarkami i czekaliśmy.... Milknie
Włącza się Nina Znów zrzucił brudny wór bez spadochronu.
(Pokazuje na brudny wór i wyjmuje połamaną broń i suchary.)
Miła I na co oni czekają po drugiej stronie Wisły? Dlaczego nam nie pomogą?
Orzeł Nie wiesz? Aż z nami Niemcy zrobią porządek.
(Siedzą smutni.)
Scena IX Narrator Powstanie Warszawskie trwało 63 dni – to tak jak wasze 2 miesiące nauki. Było największym zrywem narodowym w skali okupowanej przez Niemców Europy. Zginęło ok. 20 tysięcy powstańców. Z batalionu Parasol przeżyli nieliczni. Obiecana pomoc nie nadeszła ani z Zachodu (Stany Zjednoczone, Wielka Brytania), ani ze Wschodu (Rosja). Dzięki Powstaniu Warszawskiemu powstała „Solidarność”, a Polska od 16 lat jest wolna.
Piosenka J. Kaczmarskiego „A mury runą..”
Autor: Ewa Mazur
|